Ciepło kiedy zimno - bolerko w zimowej odsłonie.
Nikt nie lubi marznąc...to wiadomo. Ale jak pogodzić piękny wygląd z praktycznością stroju. Tej zimny, a jeszcze też tej jesieni, odbędzie się wiele ślubów. Żadna z Panien Młodych nie lubi zasłaniać, jedynej, wymarzonej i wypatrywanej przez wiele miesięcy Sukni Ślubnej. Przyjmując, że to co na tą suknię założymy, ma być kolejnym ozdobnym akcentem, a nie przykrym przymusem, damy szansę na odwrócenie tej sytuacji. Bolerka nie były nigdy dość docenionym elementem stroju ślubnego - to fakt, ale spójrzmy inaczej...
Czas
zmienić podejście i dostrzec we wierzchnim stroju coś urokliwego,
kobiecego, tego co nas uwiedzie. Dostojne, futrzane Etole, zwiewne
okrycia z pawich piór, falbankowo-tiulowe narzuty czy też pięknie
zdobione żakiety i satynowe, puchowe szale. Oto tylko kilka pomysłów na
nielubiane bolerka, ograniczeniem jest jedynie nasza fantazja i odwaga na
nowe pomysły w modzie ślubnej :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz